Nie żyje Wiktor Węgrzyn Komandor Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński.
Miał 77 lat.
Patriota który realizował swoje powołanie poprzez swoją pasję-jazdę na motocyklu.
Udało się Jemu doskonale połączyć te 2 rzeczy,które pociągnęły innych ludzi-również motocyklistów.
Potrafił rozbudzić w nas-i rozpalić jak ogień w tłokach na nowo miłość do Ojczyzny-tej utraconej,gdzieś na Kresach Rzeczpospolitej...
Niby daleko-a jednak tak blisko-bo w sercu.
Odległość przestaje się wtedy liczyć,a czas faktycznie robi się względny.
Realizacje planów i inicjatyw w Polsce jak i za granicą.
Wiele można wymieniać tych osiągnięć-które stworzył,rozwinął,jak RAJD KATYŃSKI kilkanaście już lat,Radosne Rozpoczęcie Sezonu Motocyklowego w Częstochowie-które rokrocznie gromadzi kilkadziesiąt tysięcy motocyklistów.
Wiele innych rajdów,na które przyjeżdżało kilkanaście motocyklistów-wtedy atmosfera była naprawdę kameralna,i można było prowadzić nocne rozmowy Polaków...
Cieszę się,że mogłem uczestniczyć i wspólnie realizować motocyklowe projekty-które podsyłałem Ci Wiktorze-i na które zawsze mi odpisywałeś.
Jest mi miło że mogliśmy wspólnie razem-realizować te dwie pasje-o których wspomniałem :
Miłość do Ojczyzny i jazdę na motocyklu.
Przejechane wspólne kilometry,cel,który został osiągnięty-podczas każdego rajdu-jednoczą nas-motocyklistów.
Wiemy ile kosztuje ta pasja,ile kosztuje przejechany każdy kilometr-tam na Kresach.
Wiemy jaka to cena-nie ekonomiczna.
I nie da się jej wymierzyć.
Trzeba to przeżyć,przejechać-by jak pisałem na początku-poczuć i poznać to odczucie.
I za to DZIĘKUJĘ Tobie Komandorze Wiktorze!!!
Takim Ciebie zapamiętamy!!!
Komandor Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński Wiktor Węgrzy pod Pomnikiem Żołnierzy Wyklętych w Augustowie.
Wspólne zdjęcie które jest pięknym wspomnieniem tego czym jest nasza wspólna pasja.
Żyj w naszej pamięci-Dorotka i Wojciech Twardowscy.
17.01.2017 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz