środa, 1 maja 2013

1 majowa przejażdżka.


Latając po mieście Augustów spotkałem Bogdana,telefon do Jura i dziewczyn-Ani i Dorotki i jedziemy!

 Jak gdzie? Właśnie-okazało sie po drodze....

 Augustów-Macharce-Tobołowo-Czerwony Krzyż-Mikołajewo-Wigry-Suwałki-Augustów.

Wyprawa na 102 ! 102-kilometry ma się rozumieć :)

 Pogoda majowa piękna,drogi puste,więc jedziemy ochoczo.

Przez Puszczę Augustowską i dojeżdżamy do WPN-Wigierski Park Narodowy.

Od Czerwonego Krzyża do Mikołajewa-nasze szosowe rumaki zamieniają się w motocykle terenowe-enduro-gdyż na tej drodze skończył się asfalt a jest zmoknięty kopny piach-i da się przejechać.

Jesli by był suchy-na pewno niejeden raz byśmy sobie ćwiczyli padnij powstań  :)

 Spokojnie,dobrych do 10 km pokonujemy na biegu 2-3 i wyjeżdżamy do Mikołajewa,stamtąd lądujemy w Wigrach-czas na popas z ciasteczkiem i coc-cola.

 Kilka fotek na tle klasztoru kamedulskiego i jeziora Wigry-i powrót - jedziemy na Suwałki-a że głód nam doskwiera wpadamy do Pizzerii De Grasso-tam wpylamy 2 -  42 centymetrowe pizze popijając herbatkę z dzióbka :)

 Wszystko co dobre się kończy wraz z ostatnim kawałkiem pizzy :(

Wyjazd na DK nr 8 i kierunek Augustów-tam rozstanie,zajazd na stacje paliw,tankowanie,na chatę-oporządzić rumaka i wolny wieczór na wklejenie tego posta-pozdrawiam dzisiejszych Kompanów podróży-Bogdana,Anię,Jurka,Dorotkę!





 Kolor tego-ziołomiodu jest przepyszny-jak i smak-może opowiedzieć o nim Ania-kupiła swemu Misiowi-Bogdanowi -słoik o.900 ml kosztuje 30 zł.
 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz